W dłoni filiżanka aromatycznej kawy, a wokół Ciebie wnętrze tak miękkie wizualnie, że zdaje się otulać. Brzmi jak marzenie, ale jednak może stać się rzeczywistością. Kaszmirowy kolor w kuchni – bo właśnie o nim mowa – to nie jest zwykły, standardowy trend, a zupełnie nowa definicja domowego ciepła. Subtelny jak mgła, elegancki jak włoski minimalizm i tak uniwersalny, że komponuje się prawie ze wszystkim; z drewnem, czernią, złotem, metalem i naturalnym kamieniem. Barwa ta właśnie zaczyna odliczać swoje pięć minut sławy – i wygląda na to, że zostanie z nami dłużej. Dlaczego? Bo kaszmir to odpowiedź na współczesne potrzeby względem spokoju, estetyki i odrobiny luksusu w codzienności.
Kaszmir we wnętrzach to coś innego niż zwykła czerń czy szarość; to kolor balansujący między beżem, szarością a delikatnym różem. Zatem dość nieoczywisty odcień, który daje efekt wyciszenia, lekkości i przytulności. A to oznacza jedno – jest perfekcyjny do wnętrz mieszkalnych. Na światowych targach wnętrz pojawił się jako alternatywa dla zimnej bieli i ciężkich grafitów.
W kuchni, gdzie zresztą wiele osób wykorzystuje go na samym początku przygody z beżem, tworzy subtelne tło. Nie męczy wzroku, nie irytuje i nie wychodzi na pierwszy plan, a jednocześnie wygląda elegancko i nowocześnie. To więc sporo więcej, niż modny odcień „tu i teraz” – to już klasyk.
Nie bez powodu kaszmir uznaje się dziś za kolor „emocjonalny”. Wpływa bowiem na nastrój domowników, uspokaja, koi i buduje atmosferę bliskości. W kuchni w tym odcieniu aż chce się spędzić więcej czasu, a nie tylko kilka chwil na przygotowaniu posiłków.
Ciekawostka! Kaszmirowy odcień zmienia się w zależności od światła – rano potrafi wyglądać jak ciepły beż, w południe nabiera szarej tonacji, a wieczorem staje się lekko pudrowy. To dlatego wnętrza w tym kolorze nigdy nie są monotonne. |
Uspokajamy – prawie ze wszystkim! Kaszmir nad wyraz świetnie komponuje się z naturalnymi materiałami – drewnem w ciepłym odcieniu, beżowym kamieniem czy złotymi dodatkami. Dla bardziej wyrazistego efektu warto dodać kontrast – np. czarne blaty lub AGD w ciemnym odcieniu. Szukasz czegoś bardziej soft? Zestaw kaszmir z kolorem „greige” i satynowymi powierzchniami – powstanie wnętrze pełne światła i lekkości wizualnej.
Warto też eksperymentować z fakturami – połączenie gładkich, kaszmirowych frontów z surowym drewnem lub strukturą betonu da efekt pełen głębi. I warto go wykorzystać.
Kaszmirowa kuchnia to naprawdę propozycja dla wszystkich osób, a już w szczególności dla tych, którzy cenią sobie spokój, harmonię i wnętrza, które nie dominują, a wprost przeciwnie: przyjemnie współgrają z codziennością. Kaszmirowa kuchnia świetnie więc odnajdzie się w domu miłośników estetyki slow life, minimalizmu i elegancji, ale nie tej na pokaz. W takiej kuchni dobrze poczują się zarówno introwertycy, jak i osoby szukające „bezpiecznej bazy”, którą można uzupełnić mocniejszymi dodatkami. Kaszmir wręcz zaprasza do wypoczynku swoją ciepłotą.
To również doskonały wybór dla rodzin – kolor kaszmirowy jest bardziej „życiowy” niż czysta biel, łatwiej utrzymać go w czystości, a przy tym cały czas wygląda świeżo i nowocześnie.
Fronty w kolorze kaszmirowym najlepiej wyglądają w wykończeniu matowym lub satynowym. Pięknie prezentują się z frezowaniami – np. modnymi, pionowymi żłobieniami, które przełamują wizualną nudę. Do tego blat z naturalnego kamienia lub spieku kwarcowego w jasnym beżu albo… odwrotnie – czarny marmur z białym żyłkowaniem. Uchwyty? Albo ich brak (systemy tip-on), albo delikatne, złote lub miedziane akcenty.
Świetnym uzupełnieniem dużej kuchni kaszmirowej będzie zestaw krzeseł ze stołem z naturalnego drewna. Taki komplet jest zawsze na czasie, jest unikalny i jest wieloletnią inwestycją. Nawet gdy zmieni się wizja kuchenna, ten zestaw będzie i tak pasował do kolejnego pomysłu aranżacyjnego.
Warto także zwrócić uwagę na tekstylia i dodatki – lniane rolety, szklane lampy, minimalistyczne doniczki z ziołami. Detale robią różnicę, a w przypadku kaszmiru – potrafią pięknie go wydobyć.
Co Cię interesuje? Styl japandi? Postaw na kaszmirowe fronty, drewniany blat oraz ceramikę w odcieniach écru. A może jednak przychylniej patrzysz na ten modny obecnie skandynawski klimat? To do kaszmirowej kuchni dodaj białe płytki i szklane półki. A może Twój wzrok szczególnie mocno przyciąga nowoczesna klasyka? Świetnie w tym stylu sprawdzą się złote uchwyty, elegancka lampa nad wyspą i zasłony z lnu. Kaszmir dobrze odnajduje się także w kuchniach retro – wystarczy dodać fronty z ramką, ciemny drewniany stół i industrialną lampę. Uzyskasz efekt pełen nostalgii, ale bez utraty świeżości.
Prognozy projektantów mówią jasno i wyraźnie – w najbliższych sezonach dominować będą tym razem neutralne kolory, miękkie formy i naturalne materiały. Kaszmir wpisuje się w ten nurt perfekcyjnie. To w końcu taki kolor, który „nie krzyczy”, ale też się zupełnie nie nudzi. Jest nowoczesny, a jednocześnie ponadczasowy. Jeśli więc szukasz stylu, który przetrwa więcej niż sezon – strzałem w dziesiątkę może okazać się właśnie tytułowa kaszmirowa kuchnia.
Na popularności zyskują także wnętrza typu „well-being design” – zaprojektowane tak, aby działały pozytywnie na samopoczucie. Kaszmir doskonale wpasowuje się w ten kierunek – modnie wygląda i dobrze się w nim żyje.


